Wacław Kichacz zainspirował mnie do dalszych działań w zakresie pacynek! Tym razem padło na owieczkę Dolly :) Niestety owieczka wyszła niedawno od kiepskiego fryzjera i nie bardzo chciała pozować do zdjęć. Jednak po mojej namowie Dolly zmieniła zdanie i już chętnie przystąpiła do pozowania.
Oto przed Państwem owieczka Dolly!!! :)
R.
wtorek, 30 marca 2010
Apsik!
A o to Wacław Kichacz :)
Wykonany oczywiście przez Ryśka, tak na próbę.
Ja siedzę w pracowni i dłubię, raz maluję, raz szyję, raz organzuję. Zrobiłam już trochę tych kwiatów z organzy, w niczym nie przypominają już moich pierwszych prób, ale większość już poszła w świat a ja nie mam nawet zdjęć. Nie ogarniam tej kuwety ;)
A.
Wykonany oczywiście przez Ryśka, tak na próbę.
Ja siedzę w pracowni i dłubię, raz maluję, raz szyję, raz organzuję. Zrobiłam już trochę tych kwiatów z organzy, w niczym nie przypominają już moich pierwszych prób, ale większość już poszła w świat a ja nie mam nawet zdjęć. Nie ogarniam tej kuwety ;)
A.
Etykiety:
Pacynki z filcu
Lubię oglądać prace Viktora Dubrovskiego. Gość jest mistrzem. Szczerze przyznam, że zainspirował mnie do stworzenia kilku prac. Oczywiście jeszcze mistrzowi nie dorównuję, ale... może kiedyś :) Póki co igłuję z przyjemnością, a czas pokaże co będzie :)
R.
R.
Etykiety:
Filc
poniedziałek, 29 marca 2010
czwartek, 18 marca 2010
Subskrybuj:
Posty (Atom)